Słowa pożegnania dla Zygmunta Rylla, od Adama Najdera w imieniu harcerzy  8 Drużyny

Tajemnica śmierci – Jego Majestat, prowokuje myślącego człowieka do chwili zadumy.

Zgromadzeni na nabożeństwie żałobnym, z głębokim żalem żegnamy dzisiaj Zygmunta.

Śmierć wydaje się czymś bardzo osobistym i odległym. Jednak nie. Po kilku tygodniach walki z chorobą odszedł od nas Zygmunt. Odszedł od nas dobry, ciepły i mający wyjątkowe poczucie humoru człowiek.

Zawodowo związany był z hutą aluminium, jako geodeta. Szachista – pasjonat, trener i sędzia, ale nade wszystko harcerz. Związany do końca ze swoimi harcerzami ósmej drużyny. Był dobrym duchem środowiska harcerskiego, zostawia po sobie dobre imię i trwałe wspomnienia. Druhowie ósmej drużyny żegnając Cię dziś wołają – Czuwaj !  Druhu  Drużynowy.

Na koniec dedykuje Zygmuntowi:

„W wieczór naszego istnienia Pan nie będzie pytał o wypracowane cnoty, heroizm, dyplomy i osiągnięcia. Zapyta o miłość, zapyta ilu ludziom pomogłeś dostrzec w nich samym dobro.”

Pogrzeb katolicki jest modlitwą kościoła za zmarłego, dziś tę modlitwę kierujemy ku Zygmuntowi. Niech Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba, Jezusa przyjmie Cię na Swoje łono. Żegnaj Druhu Drużynowy, Czuwaj !.

Dla bliskich i rodziny nie może umrzeć ktoś kto był, jest i będzie stałym punktem odniesienia, ktoś kto był i będzie zawsze. W imieniu swoim, koleżanek i kolegów harcerzy seniorów i ludzi, których napotkałeś na swojej drodze, pragnę złożyć rodzinie i najbliższym zmarłego kondolencje oraz przekazać wyrazy głębokiego współczucia.

„Pan światłem i zbawieniem moim kogóż miałbym się lękać”

Co dobre jest kruche.

Żegnaj Zygmuncie